Pl
En
wyprawa rowerowa przez Madagaskar
 
home .:. mapa  .:. galeria .:. mój brat .:. informacje praktyczne


Wspólna podróż

Siedziałem z Piotrem przed bungalowem na obrzeżach Toliary wwąchany w zapachy otaczających nas kwiatów.
Rozmawialiśmy o przebytej trasie. Byłem szczęśliwy, że mogliśmy spędzić ze sobą te wspaniałe trzy tygodnie.
Wspólnie pokonywaliśmy kilometry na rowerach, zwiedzaliśmy parki,
fotografowaliśmy lemury i płynęliśmy do rybackiej wioski, by popatrzeć na Malgaszy wracających
z połowami. Kiedy zatrzymywaliśmy się przy małych sklepikach, by kupić ciasteczka i zimną wodę,
Piotr wyciągał albumik z rodzinnymi fotografiami pokazując je ciekawskim tubylcom, a ja dyskretnie
rozpoczynałem sesję. Bardzo szybko z obcych turystów stawaliśmy się dla tych ludzi kimś bliskim
- to uniwersalna zaleta podróżowania rowerem, która sprawdza się chyba na całej Ziemi.

Dotknęliśmy tamtego świata. Jedliśmy obiady w barach "nie dla vazachów".
Spaliśmy pod gołym niebem przy kościółku na obrzeżach wioski. Kąpaliśmy się
w rajskim jeziorze przy wodospadzie i chroniliśmy się przed deszczem
pod dachem chatek przy drodze.

Zostawiliśmy na wyspie cząstkę siebie, by cząstkę Madagaskaru
zachować gdzieś głęboko w naszych sercach.
To był dobry czas.
Czas spędzony z moim bratem.

 

 .:. 21 dni podróży,
 .:. przejechane ponad 1000 km,
 .:. trasa z Antananarivo do Toliary